Czym są stacje parowe?
Jeszcze stosunkowo niedawno stacje parowe, albo raczej – bo takie nazewnictwo się przyjęło – żelazka z generatorem pary, można było zobaczyć wyłącznie w profesjonalnych zastosowaniach: w pralniach czy u krawcowych. Jednak od kilku lat czołowi producenci sprzętu AGD starają się przekonać, że także i w zwykłym domu jest miejsce na taki sprzęt. I o ile na samym początku można jeszcze było odrzucić takie stwierdzenie po prostu wskazując na cenę, o tyle dzisiaj można znaleźć całkiem porządne stacje parowe w podobnej cenie co dobrej klasy tradycyjne żelazka. Ale czy taki zakup ma sens?
Zwykłe żelazko działa poprzez wysoką temperaturę i nacisk, włókna rozprostowują się i po ochłodzeniu już takie zostają. Większość żelazek posiada też zbiorniczek na wodę, którą można bądź to spryskiwać prasowane ubranie, bądź to włączyć parowanie. Tryb parowy ma jednak swoje wady – najczęściej wymaga wysokiej temperatury, przez co nie nadaje się do wszystkich tkanin, a przy stałym stosowaniu żelazka – zwłaszcza te tańsze – czasem nie dają rady i najzwyczajniej w świecie plamią ubrania wodą zamiast dmuchać parą. A nawet gdy dmuchają parą, to jest ona pod niskim ciśnieniem – pełni w końcu tylko rolę pomocniczą.
Żelazka z generatorem pary działają na innej zasadzie. Przede wszystkim, zbiornik na wodę znajduje się w specjalnej podstawce, w której zachodzi cały proces podgrzewania, więc żelazko pełni właściwie rolę „dyszy”. Samo prasowanie zachodzi pod wpływem pary pod dużym ciśnieniem, nie zaś nacisku – dzięki temu prasować możemy z maksymalną mocą prawie wszystkie tkaniny bez obaw o ich zniszczenie. Ba – jeśli wierzyć producentom sprzętu, tkaniny na tym zyskują, gdyż nie są „wyślizgiwane” przez żelazko. Inne zalety? Można prasować w pionie, sam proces trwa znacznie mniej czasu i może sprawiać nie lada satysfakcję.
Niestety, stacje parowe mają też wady. Pomijając cenę, są one spore, ciężkie i – bywają – głośne. Produkują też, co oczywiste, znaczne ilości pary, więc niekoniecznie nadadzą się do miejsc ze słabą wentylacją (i tradycyjnych desek do prasowania!). Przed zakupem takiego urządzenia trzeba więc dobrze przemyśleć, czy przy ilości prasowania jaką wykonujemy, będzie on opłacalny.